wtorek, 17 stycznia 2012

Sto lat, sto lat, sto lat niech żyją...

Za co kochamy babcię i dziadka?

Jedno jest uosobieniem dobroci, drugie życiowej mądrości. Razem są symbolem miłości i ciepła.
Trudno wyobrazić sobie bez nich dzieciństwo, a jeszcze trudniej wyrazić wdzięczność...
Wielkie Gumisie podjęły się wyzwania. Karol, Kamila, Gabrysia, Oliwia, Ania i Ala złożyli babciom i dziadkom poetyckie życzenia, cała klasa dała popis wspaniałego tańca angielskiego, a na zakończenie wszyscy gremialnie zaśpiewali wesołą piosenkę. Gdzieś w myślach odmalował się obraz babci - małej dziewczynki w krótkiej spódniczce z drobnymi rączkami, zajadającej pączki i cukierki albo dziadka - chłopca pałaszującego lody zamiast marchewki. I była piaskownica, i łopatka, i nawet wspólne kłótnie. I nie wiadomo tylko, dlaczego w oczach niektórej babci i dziadka błyszczały łzy...

Podczas uroczystości dzieci wręczyły gościom upominki - kolorowe buteleczki, na których były nalepione zdjęcia, a pod nimi napis: "Wnuczek - najlepsze lekarstwo". Pamiętajcie o tym.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz